Pokaż mi swoje buty a powiem Ci kim jesteś
![]() |
szpilki |
Jak dobrać buty?
Jeśli but ma być rzeczywiście naszym życzliwym przyjacielem, poprawiać
nasz wygląd i samopoczucie, musimy pamiętać o tym że to, co świetnie
wygląda na sklepowej witrynie czy nodze innej kobiety, nie musi tak samo wyglądać na nas.
But powinien nie tylko nam się podobać, lecz musi do nas pasować. Do
naszego trybu i sposobu życia, charakteru, sposobu poruszania się,
figury, sylwetki, kształtu stopy i nogi. Ukrywać nasze wady a
eksponować zalety.
Dlatego dobierając buty powinniśmy kierować się nie tylko "ładnym wyglądem".
Dopasujmy model dla siebie :)
Dopasujmy model dla siebie :)

Po pierwsze wygoda
Osobiście cenię sobie wygodne buty. Spędzam
sporo czasu w ciągu dnia "na stojąco" i mimo tego, że mam wiele
wygodnych szpilek, to jednak wysokość robi swoje i nogi szybko się
męczą... Dlatego w pracy mam buty na zmianę.
Lubię łączyć style, więc nie mam problemów z dopasowaniem butów do
stroju. Szpilki noszę do boyfriendów, dresów i sukienek tak samo jak workery.
Postaramy się zaprezentować Wam wkrótce kilka stylizacji do jednych
butów i na odwrót!
Moja rada jest taka, traktujcie buty jako dodatek, jako uzupełnienie każdej stylizacji i jako jej podstawę.
Przed zakupem dokładnie się zastanówcie, pamiętajcie, że przyjaciół należy starannie dobierać.
Justyna.
Popieram i myślę podobnie...za każdym razem gdy widzę piękne szpilki na zdjęciach i w witrynach sklepowych to chciałabym mieć każdą parę dla siebie....aleee na co dzień cenię sobie swobodę i luz więc chodzę w wygodnych kozakach, adidaski, emosy i muszę sobie teraz sprawić jakieś fajne workery...szpilki mam ukochane dwie pary jak na razie które pasują do większości sukienek w mojej szafie i lubię je nosić ale zakładam za specjalne okazje i wyjścia bo na codzień jednak nie dałabym rady... :)
OdpowiedzUsuńHej, ja też mam dwie pary szpilek ulubionych, ostatnio wyhaczyłam promocje na trampki. Są mega wygodne:) Alina.
OdpowiedzUsuńMiałam taki czas, że w butach na obcasie ganiałam non-stop, teraz mam spory kawałek do pracy więc stawiam na wygodę. Miłość do szpilek jednak nigdy mi nie przejdzie :)
OdpowiedzUsuńŚciskam Alinko :)