Inflacja w górę a zarobki w dół

KOBIETA NIEZALEZNA
Rynek pracy
Jeśli spojrzymy na rynek pracy okiem pracownika zobaczymy: dużą konkurencję, małe zarobki, nadgodziny. Jeśli spojrzymy na rynek okiem pracodawcy zobaczymy: duży wybór pracowników, niewielką ilość etatów, duże wymagania.

Jeśli chcemy sprostać tym wymaganiom musimy pójść na studia, mieć kilkuletnie doświadczenie w branży i małe wymagania w odniesieniu do płacy. Często przedsiębiorcy chcąc zaoszczędzić, redukują etaty i zatrudnia tych, którzy mają niewygórowane żądania wynagrodzenia. 






Jaka jest rzeczywistość?


Według raportu GUS Badanie ankietowe rynku pracy w 2012 r, na pytanie:
Jakiej pracy szukasz? aż 54% bezrobotnych odpowiedziało: Tylko pracy stałej w pełnym wymiarze. (Teraz należałoby znaleźć dla nich miejsca pracy).
Natomiast według pracodawcy koszt zatrudnienia absolwenta wyższej uczelni jest:
  • 63% ankietowanych odpowiedziało: niższy, ponieważ pracownik doświadczony ma wyższe oczekiwania płacowe.
  • 37% ankietowanych odpowiedziało: wyższy, ponieważ koszt pozyskania i przygotowania absolwenta przewyższa korzyści z powodu niższej stawki.

Studia, a co po studiach?

Dane GUS-u mówią same za siebie - na każde 5 osób aktywnie poszukujących pracy, jakąkolwiek ofertę otrzymuje jedna. Młodzi ludzie po skończeniu uczelni zderzają się z szarą rzeczywistością, dlatego są skłonni pracować nawet za darmo, żeby nabyć doświadczenie zawodowe. Co więcej uczestniczą w różnych kursach i szkoleniach. Tyle wysiłku w to wkładają, dosłownie ćwierć wieku a bardzo często zdarza się, że zarabiają najniższą krajową. Gdy chcą przejść do innej firmy z nadzieją, że będzie lepiej, ostatecznie okazuje się, że w drugiej firmie sytuacja wygląda podobnie. Ludzie godzą się nawet z redukcją płacy w obawie przed utratą pracy, a kredyt i rachunki trzeba płacić...

Myślę, że pracodawcy mogliby zwiększyć nasze płace pod warunkiem, że ich sprzedaż wzrośnie. Ale jak ma wzrosnąć sprzedaż skoro mało zarabiamy i w związku z tym mniej kupujemy... błędne koło.
A co w takim układzie z kobietami, które nie były aktywne zawodowo z powodu wychowywania dzieci. A co mają powiedzieć osoby, które pozbawione są przywileju wcześniejszych emerytur? "Jak tu żyć Panie Premierze?"

Prognozy na przyszłość

Według prognoz demografów za kilka lat liczba młodych ludzi, wchodzących na rynek pracy zmniejszy się, ponieważ mamy niski wskaźnik urodzeń. Jednocześnie z rynku pracy odejdą osoby na emeryturę i nie będzie miał kto wnosić składek do ZUSu. Czy zastawiałeś się co zrobisz kiedy pewnego dnia system ZUS padnie? Kto wtedy wypłaci Ci emeryturę? Jeśli dziś nie zadbasz o swoją przyszłość, niczego nie możesz być pewien. Moja Mama powtarzała mi jedno: umiesz liczyć? - to licz na siebie. I z tym mottem idę przez życie.


Alina.

Komentarze